Autor |
Wiadomo¶ć |
Pin Zolta13 |
Wysłany: Sob 18:57, 17 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Powiedzmy ,że zrozumiałem to inaczej. |
|
 |
TGR |
Wysłany: ¦ro 19:01, 14 Wrz 2005 Temat postu: |
|
3a było czytać ze zrozumieniem  |
|
 |
Pin Zolta13 |
Wysłany: ¦ro 14:27, 14 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Ahaaaaaaaaaaaaaa no to trzeba było napisać  |
|
 |
Pevik |
Wysłany: Nie 13:30, 11 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Odleglosc 30-40 metrwo w poprzek plazy miedzy woda a koncem piasku, a to 500 metrow wzdloz plazy, na boki nikogo nie bylo ;] |
|
 |
Pin Zolta13 |
Wysłany: Nie 13:26, 11 Wrz 2005 Temat postu: |
|
hehehe pevik cos ci chyba nie wyszlo bo z tego co pisales to plaza mial 30-40 metrow a nikogo nie bylo od ciebie w odleglosci 500 metrow to chyba byli poza plaza |
|
 |
Pevik |
Wysłany: Nie 20:15, 17 Lip 2005 Temat postu: |
|
;x
A ja dzis byłem na plaży w Dębkach Zajebista plaża, szeroka chyba na 30 - 40 metrow, piaseczek miękki jak m±ka, ludzi prawie w ogóle. Tam gdzie ja siedziałem nie było nikogo w odległo¶ci 500 m ode mnie. Fale na 1,5 matra. Wchodzisz przy brzegu, woda po kolana a tu nagle po brzuch zalewa cie fala (tylko po brzuch bo to przy brzegu, pomyslcie co było głębiej ) :] No i oczywi¶cie doopy przechadzajacie się brzegiem, jedna piękniejsza od drugiej Zjabi¶cie  |
|
 |
TGR |
Wysłany: Nie 16:24, 17 Lip 2005 Temat postu: |
|
Wczoraj starzy wyjechali. Z kumplem zrobili¶my 0,5 litra we dwóch i wypili¶my dwa piwka. Nastęopnie poszli¶my na dyskoteke gdzie wypili¶my tez po dwa piwka. Nastęonie wrócili¶my do domu i wypili¶my 0,5 litra za¶ na dwóch i wtedy sie ¶ciorałem. Jak wstałem 3 razy sie schewtałem. Walnołem kac kupe przepalaj±c j± papierosem po czym poszedłem do kuchni ugotować sobie cherbate do butelki 5 litrowej. Jest godzina 16:23 5 litrowa butelka herbaty jest już pusta. Jutro bede dzwonił po pannach żeby przyszły na dubcenie bo dzisiaj nie byłbym w stanie nic z siebie wykrzesać. |
|
 |
Piroman Sabrok |
Wysłany: Nie 7:51, 17 Lip 2005 Temat postu: |
|
Wczoraj byly dni mojego miasta i byłem na Zbuju (taki bar w klimatach Karczmy, zajebiscie tam jest)
Była niezła beka. Robili¶my wieze z butelek. Jedna spadła i sie rozbiła. Kumpel gada z jakims gosciem jak ze starym kumplem. Pytam sie go, kto to jest a on: Niee wiem . Ale najlepszy był tekst jak szyjke od butelki po tatrze dali na butelke od tymbarka i jeden mowil ze to jest pyta kangura. A ten gostek: Z jednej pyty kangura to cała wioska żyje.
Podsumowanie: Było zajebi¶cie, beka na maxa, chill out total  |
|
 |
Piroman Sabrok |
Wysłany: Nie 7:47, 17 Lip 2005 Temat postu: Pogaduchy |
|
Taki temat zamiast shoutboxa. Tutaj wszystko co sie na nowy topic nie nadaje.  |
|
 |